piątek, 4 maja 2012

Rozdział 3


*oczami Amelii*
Obudziły mnie promienie słońca wpadającie przez okno , lekko podniosłam głowe i spojrzałam na zegarek stojący przy moim łóżku , dochodziła 9 pomyślałam że moge jeszcze chwilę poleżeć , przekręciłam się więc na drugi bok i kątem oka zauważyłam że łóżko mojej siostry jest puste - co jest ? - pomyślałam , to niemożliwe żeby Al. wstała przedemną , zawsze spała najdłużej..zwykle też to ja ją budziłam więc zaczęłam sie martwić , szybko podniosłam się i rozejrzałam po pokoju , w pomieszczeniu nie było śladu po alex..no może oprócz porozwalanych ciuchów na podłodze chciałam ją zawołać jednak po chwili wyłoniła się z łazienki była blada i miała podkrążone oczy , nie zdążyłam nawet o nic zapytać bo ta zaczęła jęczeć że boli ja głowa
  -czyżby kacyk ? - zapytałam z ironią , siostra spojrzała na mnie zabójczo
  - żebyś wiedziała - odparła po czym rzuciła się na łożko - ałaa-syknęła z bólu ,
Westchnęłam głosno i wstałam zeby znaleźć jej coś do picia
-trzymaj - rzuciłam po czym podałam jej butelkę wody ,
 Al. wzięła napój i odrazu wypiła połowe butelki , usiadłam obok niej
  - i jak ? - zapytałam z troską , nie wiem czy to "siostrzana więź" ale kiedy ona źle się czuła mi też psuł się nastrój
  - lepiej - odpowiedziała wymuszając uśmiech
  - sama sobie jesteś winna , mogłaś tyle nie pic - odpowiedziałam wystawiając do niej język , naprawde jednak było mi jej strasznie żal...co prawda nie jestem taka przebojowa jak ona , ale wiem co może zdziałać z człowiekiem porządny kac
  - nie pocieszasz - wyjąkała tylko po czym przymknęła oczy
  - wszystko dobrze ? - zapytałam
  - tak tylko...-nie dokończyła bo usłyszałyśmy pukanie do drzwi , nie zdążyłam odpowiedzieć bo do pokoju weszla nasza mama
  - Ooo nie śpicie - oznajmiła zdziwiona
  - jak widać - odpysknęła jej Alex ,
Przewróciłam oczami..Al i matka często się kłóciły moze to dlatego że moja siostra miała niewyparzony język . Starsza skarciła ją spojrzeniem po czym zaczęła...
  - Słyszałam o wczorajszej imprezie , umawiałyśmy się na coś nieprawdaż ? - bardziej oznajmiła niż zapytała
  - No tak , ale..-Alex chciała zacząć nas tłumaczyć i znając zycie skończył by się kłótnią wiec przerwałam jej.
  - przepraszamy , poniosły nas emocje..wiesz , to pierwszy dzień wiecej się nie powtórzy nic podobnego.. - odpowiedziałam udając zawstydzoną naszym zachowaniem , tak naprawde miałam to gdzieś ale wolałam nie zaczynać sprzeczek juz pierwszego dnia.
  - Mam nadzieje - rzuciła matka - szykujcie się bo za godzine śniadanie - dodała i po chwili opuściła nasz pokój .
  - Czy ty zawsze musisz tak się zachowywać ? - zapytała mnie z wyrzutem Alex
  - o co ci chodzi ? przecież złagodziłam sytuacje- oznajmiłam
  - Zawsze udajesz taką idealną , niech matka zrozumie ze nie jestesmy dziećmi mamy prawo zabalować - odpowiedziała z wyzutem siostra
Spojrzałam na nią zdziwionym wzrokiem , zwykle się tak nie zachowywała..z wyjątkiem sytuacji kiedy coś ją gryzło.
  -Coś jest nie tak - skwitowałam
  - Znowu zaczynasz ? - zapytała mnie przewracając oczami - ide się kąpać - dodała po chwili i udała się w strone łazienki
  - zdecydowanie cos jest nie tak - pomyślałam po czym podeszłam do szafy by wygrzebać jakiś ciuch
Nie palnowalismy dzisiaj nic szczególnego więc wybrałam to <klik>  postanowiłam też wygrzebac coś dla Alex żeby zaoszczędzić czas , zdecydowałam że spodoba jej się to <klik> , zadowolona usiadłam na łożko i czekałam aż moja kochana siostra raczy zwolnić łazienke , w między czasie napisałam smsa do Chrisa "mam nadzieje ze cię nie obudziłam , ja już na nogach..napisz co u ciebie . Kocham i tęsknie xoxo " odłożyłam telefon na szafkę , niedługo po tym Al. wyszła z łazienki
  - założ to - rzuciłam i wskazałam na przygotowany przezemnie zestaw , sama zaś udałam się wziąśc prysznic .
Po 20 minutach obie byłyśmy gotowe , zrobiłam jeszcze lekki makijaż a następnie zeszłyśmy na dół - na śnadanie
  -powiesz mi o co chodzi ? - zapytałam siostrę zanim doszłyśmy na miejsce
  - po sniadaniu - odpowiedziała mi krótko  przez resztę drogi nie odzywałyśmy się do siebie .
W "jadalni" znajdowali sie juz wszyscy , przywitałyśmy się z chłopakami i zajęłyśmy miejsce przy naszym stole . Na śniadaniu podali jakieś ochydne tosty , wszystkim więc wolno szło jedzenie tego "czegoś" . Posiłek umilały nam wygłupy chłopaków , tym razem skupili się na Liamie i wykonali na niego "atak łyżeczek" , biedny był tak przerażony że piszczał jak małe dziecko..ostatecznie uciszyli ich ochroniaże i skończyło się tym że Payne zajął osobne miejsce.Reszta śniadania mineła dość spokojnie...widziałam jak Alex co chwilę zerka w stronę Harrego , on zresztą także spoglądał co chwile na nią spod nieogarniętych jeszcze loków , zaczęłam zastanawiać się czy to ON jest powodem rozdrażnienia mojej siostry . Po posiłku zaproponowałam wszystkim basen
  -My mamy próbe generalna - oznajmił najwyraźniej niezadowolony tym faktem Louis
  - Ale potem napewno przyjdziemy , nie mozemy przegapić takiego widoku - poprawił go Zayn znacząco podnąsząc brwi , najwyraźniej wyobrażał sobie nas w skąpych strojach
  -Ta..-mrulnęła Alex - to do zobaczenia - rzuciła po czym udała się w strone wyjścia , nadal nie ogarnialam o co jej chodzi . Pożegnałam się z chłopakami i pobiegłam za siostrą.
  - Możesz mi powiedzieć co się stało ? - zapytałam gdy doszłyśmy do pokoju , męczyły mnie jej nieuzasadnione humory
  - No bo..- zaczęła -wczoraj na tej imprezie..- nawyraźniej to było coś krępującego bo zrobiła się czerwona na samą myśl o tym
  -noo?
  - Ja i Harry się całowaliśmy - dodała szybko , że ledwno zrozumiałam co mówi . Zobiłam wielkie oczy i przez chwile nie wiedziałam co powiedzieć , Alex i Harry ?! nie mieściło mi się w to w głowie , przecież to typowy kobieciarz..poza tym nigdy nie wpominała mi żeby jej się podobał
  -Czy to coś poważnego ? - zapytałam nadal jeszcze w szoku
  -Pewnie że nie - odparała szybko - To dla niego napewno nic nie znaczyło..- dodała po chwili spuszczjąc wzrok
  -A dla ciebie ? - zapytałam z ciekawością
  -dla mnie też nie - odpowiedziała sucho , nadal nie patrząc na mnie
  -Mam nadzieje - odpowiedziałam po czym poklepałam siostrę po ramieniu - to nie chłopak dla ciebie - dodałam jeszcze po czym wstałam i udałam się w stronę szafy by wygrzebać nasze stroje kapielowe , ręczniki itd.
Poszukiwania przerwało mi pukanie do drzwi
  - znwou..-mruknęła Al. po czym krzyknęła "prosze" , do pomieszczenia weszła nasza Mama z Lux na rękach
  - musicie się nią zająć - powiedziała od progu , słyszałam tylko głośne westchnięcie siostry wyrażające niezadowolenie
  - okej - odpowiedziałam matce po czym wzięłam maleństwo na ręce , nie miałam zamiaru się targować bo wiedziałam że tak czy inaczej będziemy musiały ją niańczyć . Po ok. pół godziny miałyśmy wszystko przygotwane , wskoczyłyśmy w stroje kąpielowe i wraz z Małą Lux udałyśmy się na basen .
Ułożyłyśmy się wygodnie na leżakach i pogrążyłyśmy w myślach , zaczęłam zastanawiać się co tak naprawdę czuje Alex do Harrego , napewno nie był jej do końca obojętny..nie po tym jak się zachowywała . Z przemyśleń wyrwał mnie głośni gwizd , otworzyłam wczesniej zamknięte oczy i spojrzałam w stronę z której dochodził dziwęk - Zayn - pomyślałam uśmiechając się , po chwli całe 1D rozłożyło się obok nas i zaczeli opowiadać o tym jak przebiegły próby , zauwazyłam że Harry praktycznie wogóle się nie odzywał tak samo jak Alex , po woli męczyło mnie to..nie lubiłam takich sytuacji . W pewnym momencie loczek wstał i bez słowa udał się do grupki dziewczyn stojących przy barze , widziałam jak Al. mimowolnie krzywi się , postanowiłam to jednak przemilczeć i żeby nie myśleć juz o tym przeprosiłam towarzystwo i wraz z Lux weszłam do basenu żeby trochę sie pomoczyć.Czas nad "wodą" mijał wyjątkowo szybko , nim się obejżałam była już 20
  - kurwa - usłyszałam przekleństwo Liama - musimy się zbierać , za dwie godziny koncert - krzyknął do chłopaków i po chwili wszyscy zniknęli . Zaczęło robić się zmino więc postanowiłyśmy udać się do pokoju , nie doszłyśmy nawet do połowy korytarza gdyż droge zastąpiła nam..mama! -,-
  - Musicie mi pomóc - oznajmiła zdyszana
  - o co znwou chodzi ? - zapytała zażenowana Al. powiem szczerze że denerowowało mnie jej zachowanie..nie lubiłam kiedy tak traktowała innych
  - koncert już za niecałe 2 godziny a  chłopcy wogóle nie gotowi , nie poradze sobie sama - odparła matka - musicie mi więc pomóc w przygotowaniach - dodała po chwili .
Westchnęłam tylko , wraz z Al. poszłyśmy się przebrać i po niedługim czasie znajdowałyśmy się na zapleczu ogromnej sceny w centrum miasta. Ja zajęłam się włosami Harrego , miałam w ten sposób okazje żeby dowiedzieć się czegoś więcej
  - Powiedz mi..-zaczęłam - co zaszło wczoraj miedzy tobą i Alex , tylko nie oszukuj - dodałam
  - Całowalismy się - rzucił jakgdyby nigdy nic - ale to nic powaznego , byliśmy pijani - zapewnił mnie
  -Czyli to nie zmienia nic między wami ? - zapytałam , chciałam mieć całkowitą pewność że to nic nie znaczyło
  - Jasne ze nie - odpowiedział .
Odetchnęłam z ulgą i zajęłam się "stylizacją" jego włosów . Wieczór minął szybko , chłopcy dali świetny koncert - jak zawsze zresztą - i całe "szaleństwo" skończyło się ok. północy . Nic więc dziwnego że po powrocie do hotelu odrazu zasnęłyśmy.

                ______________________________________________
PROSZĘ KOMENTUJCIE , WASZE OPINIE BARDZO SIĘ LICZĄ :))

13 komentarzy:

  1. Jasne jeśli chcesz to możemy się informować o nowych rozdziałach. Uwierz mi jak mi jest łatwo się w tym wszystkim połapać to tobie też będzie łatwo ;). Opowiadanie super <3.
    Także pozdrawiam. / Panna wiecznie głodna i jej przyjaciółka Panna spragniona marchewek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne :) I długie a to się liczy. Oznacza to, że czujesz respekt do innych bloggerów ;3
    To mój blog, zapraszam
    http://allyouneedisonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam na 1 rozdział. Na razie nudno ale potem się rozkręci ;).
    http://five-girls-one-dream.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne !
    Ja chcę jeszczee ! Mam nadzieje, że Harry będzie z Alex < 3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :D
      Wszystko się okaże w późniejszych rozdziałach :> | E.

      Usuń
  5. Świetny rozdział . Podoba mi się jak piszecie . Opowiadanie ogólnie fajne . Lux taka słodziutka ... Wszystko fajne . Chciałaś , abym informowała Cię o nowym rozdziale . Dobrzę . Będę informować . Rozdział 3 już jest . :D Pozdrawiam i zapraszam do mnie . Bardzo proszę o komentarz , bo to dla mnie bardzo ważne . http://love-in-order-to-live-story-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne opowiadanie. Od pierwszego przeczytanego zdania mi się spodobało. Jest GENIALNE!!!

    Miałam poinformować Cię o nowym rozdziale na blogu, także mówię, że rozdział 15 już jest. :)
    http://nikaa99.blog.interia.pl/

    OdpowiedzUsuń
  7. genialne!
    wszyscy u góry mają rację.!
    Kurde no! Ja ci zazdroszczę . ;(
    rozdział jest super!:*♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękujemy , dziękujemy :D
      ojj nie ma czego zazdrościć :D
      <3 / A

      Usuń