poniedziałek, 21 maja 2012
Rozdział 10
*oczami Amelii*
Następnego dnia rano obudziły mnie jakieś śmiechy , przekręciłam się na drugi bok i ujrzałam Harrego łaskoczącego moja siostre
- słodko - pomyślałam przewracając oczami po czym wstałam z łożka
-O sie..siema siostra - przywitała się ze mną Al. przez śmiech , machnęłam tylko ręką i udałam się do łazienki.Wzięłam szczoteczke do zębów i zaczęłam szorować moje cudowne uzębienie .Przez cały czas do łazienki dochodziły głośne smiechy i rozmowy "pary" . To wszystko wywoływało u mnie mieszane uczucia , wszystko działo się tak szybko..cieszyłam się ze moja siostra jest szczęśliwa a jednocześnie znowu zaczęłam się dołowac bo jej "miłość" przypominała mi o Chrisie.Gdy umyłam zęby postanowiłam ze nie będę przeszkadzać zakochańcom więc usiadłam na zamkniętym kiblu i zaczęłam rozmyślać.Oczywiście wszystkie myśli skupiły się wokół mojego byłego , chciałam o nim zapomnieć ale było jeszcze za wcześnie to chyba prawda ze "doceniamy tylko to co starcimy" , wcześniej nie zadawałam sobie sprawy że mogłabym tak poważnie traktowac Chrisa , a teraz?nie mogłam przestać myśleć o nim nawet przez sekunde . Zdawałam sobie jednak sprawę że to nie ma sesnu , Niall przekonał mnie iż prędzej czy później zerwałabym z Chrisem , nie był odpowiednim chłopakiem bo nie chciał nawet mnie wysłuchać.Mimo to nadal pojawiał się w moich myślach.Siedziałam tak dość długo jednak postanowiłam w końcu wyjść , musiałam się przecież ogranąć . Opuściłam łazienke , na szczęście Harrego nie było w naszym pokoju.Cieszyłam się szczęściem Alex , nawet bardzo mimo to rzygałam już tą całą miłością.Udałam się do szafy i zaczęłam zastanawiać się co moge ubrać , nie planowaliśmy nic szczególnego wybrałam więc to <klik>.Już miałam udać się do łazienki by się przygotować jednak Alex jak zawsze zdażyła ją zająć - no super- pomyślałam i usiadłam na łożku gdzie czekałam aż moja siostra wyjdzie.Mijała już chyba godzina a ja powoli przysypiałam , no przecież ile można się kąpać? wstałam zeby zacząć walic w drzwi w celu pogonienia Alex gdy tak jak na zawołanie opuściła łazienke - już wiem czemu tak długo - pomyślałam patrząc na siostrę , nieźle się wystroiła . Ubrała to <klik> i zrobiła sobie lekkie loki opadające na ramiona
-Zakochanie ci służy , świetnie wyglądasz - rzuciłam uśmiechając się do siostry , ta tylko przygryzła wargę , najwyraźniej zaczęła rozmyślać o jakiś CIEKAWYCH rzeczach , zapewne związanych z Harrym . pokiwałam tylko głową i nie czekając na podziękowania udałam się do łazienki.W przeciwieństwie do siostry byłam tam niecałe 20 minut , wzięłam tylko szybki prysznic , przebrałam się i związałam włosy w luźny kok. Obie byłyśmy gotowe i udałyśmy się na śniadanie które punktualnie było o 10 . Chciałyśmy zająć miejsce z chłopakami jednak nasza matka zaprotestowała i kazała usiać nam ze sobą , miałam tylko nadzieje że nie urządzi kolejnej dzikiej awantury i to jeszcze przy śniadaniu . O dziwo posiłek przebiegł spokojnie , nie obyło się oczywiście od wrednych tekstów skierowanych głownie w stronę Alex . Matka zaczęła nazywać ją "uciekinierką" niby to nic takiego ale umiała tak dobrać słowa żeby nieźle wkurzyć moją siostre.Bałam się ze będziemy miały jakiś wieeeelki opieprz za to co się stało , skończyło się jednak na tym że będziemy musiały częściej zajmować się Lux. Pewnie mysli ze tym samym ograniczy nasze spotkania z chłopakami a co się z tym wiąże , imprezy .W sumie to nie dziwie jej się..nie jesteśmy jeszcze pełnoletnie a Alex pije za nas obie.Śniadanie minęło szybko , nie zapowiadało się nic ciekawego odrazu po posiłku wraz z chłopakami matką i małą Lux pojechaliśmy na podpisywanie płyt . Chłopcy przez cały dzień podpisywali płyty i robili sobie zdjęcia z fanami , nic ciekawego..przynajmniej dla nas. Miałam za to okazje zeby pogadać z Alex , siedziałyśmy na niewielkich stołkach za "dekoracją" rozstawioną specjalnie dla chłopców
- Masz zamiar powiedzieć mamie ? - zapytałam siostrę , ciekawiło mnie to od samego początku
- Jasne ze nie - odparła patrząc na mnie jak na głupią - chcesz żebyśmy wracały do Londynu ? - bardziej oznajmiła niż zapytała . Pokręciłam przecząco głową
- Myślisz że uda ci się to ukryć? nie szczędzicie sobie w uczuciach - powiedziałam lekko się uśmiechając
- Zadajesz zdecydowanie za dużo pytań - mruknęła Al. po czym zaczeła zajmować się swoim telefonem . Jej zachowanie swiadczyło o tym ze nieźle się martwiła , to napewno nie komfortowe ukrywać swój związek przed matką ale miała racje , gdyby ta dowiedziała się urządziłaby jej piekło bo zawsze podkreślała że "Harry nie jest odpowiednim chłopakiem" . Siedziałyśmy więc w ciszy , Alex robiła coś w swoim iphonie a ja jak to ja..rozmyślałam. Znowu o Chrisie.Ciągle pojawiały mi się w głowie najlepsze chwilę które spędziliśmy razem - jestem żałosna - pomyślałam w końcu i także wyjęłam swój telefon , zalogowałam się na facebooka i zaczęłam przeglądać powiadomienia..nic ciekawego , kilka zaczepek i jakieś znaczniki na zdjęciach.Obczajałam wszystkie gdy nagle zobacztłam tą idiotyczną okładne z gazety "Niall Horan i Nowa miłość" ktoś wrzucił to na tablice Chrisa - kurwa - przklnęłam i poczułam ze moje serce szybciej bije.Ludzie naprawdę nie mają własnego zycia? musza wpieprzać się w sprawy innych . Dokładnie przeczytałam komentwarze , głownie udzielała się Caroline - Laska która od zawsze leciała na Chrisa , najwyraźniej chciała wykorzystać okazję i go "zdobyć" . Nie mogłam się opanować i dodałam komentarz gdzie własciwie były same przekleństwa , wiem ze to do mnie nie podobne ale w takich sprawach nie umiem się pochamować , nie wiem jak można być taką szmatą . Wyłaczyłam fejsa bo nie miałam ochoty czytać już tych głupot , ludzie naprawdę nie mają co robić . Dochodziła 19 gdy w końcu 1D do nas dołączyli, żałowałam że tam pojechałam bo moglam porobić coś ciekawszego w hotelu no ale czasem trzeba poświęcić się dla siostry..nie mogła przegapić nawet takiej okazji by być blisko loczka -,- . Pojawiły się jeszcze jakieś problemy z psychofankami które próbowały dostać się "za kulisy" więc w hotelu byliśmy dopiero po 20 .Po drodzę chłopcy zapowiedzieli że szykują imprezę na dachu naszego hotelu *.* nie wiem jak to możliwe ale nasza matka po namowach zgodziła się , myślałam że po tamtej akcji będzie jakiś rygor no ale na szczęscie się udało i wraz z Alex o 21 miałyśmy udać się na dach gdzie chłopcy postanowili "odpocząć" ( innymi słowy pochlać ) po ciężkim dniu.
Szukałyśmy właśnie jakiś ciuchów na wieczór gdy do naszego pokoju ktoś zapukał , wstałam z ziemi gdzie wraz z Alex wybierałysmy "idealne" stroje i otworzyłam drzwi
- Siema Alex , ja tylko na chwilę - rzucił na przywtanie Liam a ja spojrzałam na niego z rozbawieniem
- Nadal nas nie rozróżniasz , jestem Amelia - odprałam a chłopak walnął się w czoło i zaczął mnie przepraszać , powiedział że następnym razem to się nie powtórzy.Gdy w końcu przeszedł do rzeczy okazało się że chciał nam tylko powiedziec zebyśmy wzieły stroje kąpielowe bo na dachu znajduje się jacuzzi
- Jakbysmy nie wiedziały - rzuciła tylko Al. a ja zjechałam ją wzrokiem[Nieee..wcale nie sprawdzałyśmy przed podrożą informacji o każdym hotelu w którym mieliśmy się zatrzymać]Liam przemilczał to i opuścił nasz pokój.
Po 21 wraz z siostrą byłyśmy gotowę , założyłam turkusowe bikini zaś ona wcisnęła się w czarno-złoty skąpy dwu częściowy stroj.Obie narzuciłyśmy na to zwiewne sukienki.Wieczór zapowiadał się naprawde miło .
Piliśmy 3 kolejkę a mi już kręciło się głowie , nie piłam często więc nie najlepiej reagowałam na alkochol . Mimo to wlewałam w siebie kolejne kieliszki bo znacznie poprawiał mi się wtedy humor i byłam o wiele śmielsza.Zayn zapuścił jakąś muze i wszyscy postanowiliśmy zrobić sobie przerwę od mocnego alkocholu , Louis przygotował dla każdego po prawie bez-procentowym drinku i wbiliśmy do Jacuzzi. 7- osób ledwo się tam mieściło ,
-luxusowy hotel a takie małe jacuzzi - rzuciłam odsuwajac się od Mailka który był zdecydowanie zbyt blisko . Po pół godzinie śmiechów i oblewania się wodą Alex i Harry wyszli z "wanny" tym samym robiąc więcej miejsca co o wiele bardziej mi się podobało gdyż itrytowało mnie zachowanie Zayna który niby "przez przypadek" co chwilę kładł ręke na moim udzie.Ja i chłopcy siedzieliśmy do ok. 1 pijąc i słuchając muzyki jednak w końcu zaczeło robić się zimno więc postanowiłam udać się do srodka , poza tym byłam już naprawdę nieźle wstawiona
- To ja lece , papa - rzuciłam dając każdemu po buziaku na pozegnanie i udałam się do pokoju.Z tego co zauwazyłam chłopcy też zaczeli się zbierać w sumie nic dziwnego bo Louis nie mógł chodzić nawet o własnych siłach , wypił zdecydowane za dużo.Chwiejnym krokiem udałam się do pokoju i nie pukając otworzyłam drzwi , wbiłam do środka po czym zapaliłam duże swiatło
- Juz jestem- rzuciłam po czym odwróciłam się w stornę łożek i...wmurowało mnie-e..ten..no..sory , jaa..- zaczęłam się jąkać po czym zasłoniłam oczy i na oślep wybiegłam z pokoju zachaczająć o sciane .Zatrzasnęłam za sobą drzwi i Osunęłam się na ziemie , Boże...przyłapałam Alex i Harego na TYM co to wogóle miało być?! powinnam się domyślec..ale wstyd! czułam że robię się coraz bardziej czerwona, zasłoniłam twarz i zaczęłam powtarzać w myslach jakieś przekleństwa których w sumie nie pamiętam.W pewnym momencie usłyszałam głos Liama który najwyraźniej przechodził obok
- Co jest mała? - zapytał , dziwnie musiało to wygladać..siedziałam na ziemi cała czerwona..chciałam mu coś odpowiedzieć jednak nie mogłam wytrzymać i wybuchnęłam głośnym śmiechem który nasilił się jeszcze bardziej gdy usłyszałam "znaczące" dziwięki dochodzące z pokoju.Liam spojrzał na mnie z lekkim zdziwieniem i sam zaczął się śmiac
- To moze przenocujesz u nas ? - zaproponował drapiąc się w tył głowy
-Chyba nie mam wyboru - odpowiedziałam po czym oboję znowu wpadliśmy w śmiech .Daddy pomógł mi wstać i razem udaliśmy się do apartamentu chłopców.Nie byłam tam pierwszy raz więc wiedziałam co mniej wiecej się gdzie znajduje , najwyraźniej wszyscy spali bo caly salon był pusty
- Chciałbym ci zaproponować żebyś spała na łożku ale mam pokój z Zaynem , sama więc rozumiesz - oznajmił Liam znacząco się uśmiechając
- Tak , tak - odpowiedziałam szybko po czym zaczęłam wyborażac sobie co mogloby się wydarzyć gdybym spała z nim w jednym pomieszczeniu i to jeszcze po pijaku . Z tych jakże ciekawych przemyślen wyrwał mnie głos Payne mówiący że idzie już spać . Dał mi tylko jakiś koc oraz poduszke i udał się do pokoju.W tamtym momencie zaczełam wyobrażać sobie te same sceny tyle tylko że z Liamem i Zaynem . Przeraża mnie moje wyobraźna po pijaku , mimo to zaczęłam śmiać się sama do siebie. Chwile jeszcze snułam różne wyobrażenia po czym usiadłam na kanapie.Zupełnie nie chciało mi się spać , postanowiłam więc udać się do kuchni i poszukać czegoś do picia bo strasznie mnie suszyło .Potykając się o własne nogi , jakimś cudem doszłam do pomieszczenia nie musiałam szukać długo bo własciwie cała górna półka lodówki zapełniona była napojami , postanowiłam wziąść cole .Brałam 5 łyk z rzędu gdy nagle usłyszałam głośne chrząknięcie , oderwałam się od butelki tym samym oblewajac moją białą sukienke
- cholera - mruknęłam po czym spojrzałam w stronę z której dochodził odłgos - zabije kurwa - pomyślałam patrząc na rozbawionego Nialla..Nialla bez koszulki O__O.Przyglądałam mu się chwilę , nie wiem czy to alkochol czy padające światło ale wyglądał bardzo uroczo w spodniach od dresu i z odsłonionym torsem.Musiałam mieć dziwny wyraz twarzy bo blondyn spojrzał na mnie zawstydzonym wzrokiem i szybko zaczął rozmowe
-Przepraszam , nie chcialem- oznajmił patrząc na moją sukienke która ubrudzona była napojem
- nie szkodzi - odparłam uśmiechając się po czym odkleiłam mokry materiał od ciała .Odruchowo się skrzywiłam bo cała kleiłam się od tej coli
- poczekaj chwilę - odparł chłopak po czym pobiegł so swojego pokoju , po chwili wrócił z jakąś zieloną koszulką w dłoni - załóż to - oznajmił podjąć mi t-shirt i znwou zaczął mnie przepraszac
- powiedziałam juz że nic się nie stało-zapewniłam go po czym włożyłam na siebie bluzkę , sięgała mi lekko za uda . Mokrą sukienke rozwiesiłam na oparciu krzesła a potem usiadłam na szafce
- co cię tu sprowadza o tej porze ? - zapytałam nadal nie odrywając od blondyna wzroku , wyglądał przesłodko bo na jego policzkach nadal widniały rumieńce , najwyraźniej zdawało mu się ze jestem zła o tą sukienke
- a jak myślisz - odparł z ironią po czym uśmiechnął sie i udał do lodówki - głodna?-zapytał patrząc na mnie tymi swoimi błękitnymi oczyma *.*Pokiwałam tylko głową i zaczęłam mu się przyglądać , chłopak mimo wypitych drników i procentów wogóle nie był pijany .
-Proszę bardzo - rzucił z zadowoleniem podająć mi tace kanapek , po chwili usiadł obok mnie i oboje zaczeliśmy jeść.Właściwie tak spędziliśmy pół nocy , jedliśmy , smialiśmy się i rozmawialiśmy do rana. Muszę przyznać że to była najmilsza część tego "wieczoru" . Niall jest naprawde swietnym kumplem , nie da się z nim nudzić.Z każdym dniem zaczynam traktować go jak najlepszego przyjaciela i chyba wzajemnie.
_______________________________________________
No i jest 10 ^^ Niestety rozdziały będą już nie tak często...bo szkoła -.- ale postaramy się :) Dziękujemy za wszystkie komentarze <3
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
super czekam na nastempny uwielbiam ten blog super tylko ta mama trochę zbyt opiekuńcza ale i tak supcio
OdpowiedzUsuńMegaa rozdział, szkoda tylko, że nie było czegoś z perspektywy Alex :D Ale poza tym świetny, jak zresztą wszystkie. Jak przeczytałam: "- Juz jestem- rzuciłam po czym odwróciłam się w stornę łożek i...wmurowało mnie-e..ten..no..sory , jaa..- zaczęłam się jąkać po czym zasłoniłam oczy i na oślep wybiegłam z pokoju zachaczająć o sciane .Zatrzasnęłam za sobą drzwi i Osunęłam się na ziemie , Boże...przyłapałam Alex i Harego na TYM..." to myślałam, że się posikam ze śmiechu :D Mój ulubiony fragment :) hahaha Jesteś boska! Możesz mnie powiadomić o następnym rozdziale? Mój tt @CarrotForLou :) Będę wdzięczna, pozdrawiaaam! :) Xxx
OdpowiedzUsuńJasne , że poinformuję :) Cieszę się , że się podoba ;D | E.
UsuńMożna to określić w wielu słowach ale ja wybiorę jedno SUPER *___*
OdpowiedzUsuńZapraszam na 10 rozdział zagubieni w akcji cz.2 haha ; D
http://five-girls-one-dream.blogspot.com/
świetny. czekam na kolejny rozdział :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tego bloga
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie :
http://my-one-direction-story-in-london.blogspot.com/
Wspaniale piszesz !!!!!!!!!!!!!!!!!!! PISZ SZYBKO DALEJ :*****
OdpowiedzUsuńSuper . :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na rozdział 4 ;)
OdpowiedzUsuńparadise-with-you.blogspot.com
ojejkuu czekam na kolejny ! ^^ ;* <3 ej to wkoncu jaki jest adres tego bloga bo na ten http://one-direction-inourlife.blogspot.com/ nie działa ;)a pisałaś mi że to nowy adres ^^ ;*
OdpowiedzUsuńzapraszam nn
OdpowiedzUsuń11 Rozdział zapraszamy naszą Amlex <3
OdpowiedzUsuńhttp://five-girls-one-dream.blogspot.com/
Hahahaha dobre to było :D z przyjemnością czytam te rozdziały <3
OdpowiedzUsuń