niedziela, 1 lipca 2012

Rozdział 18

*Oczami Ameli*
 Moja siostra wróciała dopiero przed 23 , gdy tylko ujrzałam ją w drzwiach odrazu rzuciłam sie jej na szyje.Zresztą tak samo jak pozostali , wszyscy strasznie się o nią martwiliśmy.
Miała szczęście że matka wcześnie poszła zajmować się Lux gdyz nie zorientowała się
nawet o której wróciła Al.Chciałam wypytać ją co się stało jednak siostra nie chciała
nic mówić , wiedziałam ze to coś poważnego bo normalnie powiedziałaby mi o co chodzi.Odrazu po wejściu poszła spać.
Niedługo po tym jak położyła się Alex ja także udałam się do łóżka , przed snem
rozmyślałam jeszcze o tym co mogło być przyczyną jej wyjscia.Niewątpliwie chodziło
o Harrego , on też cały dzień był nie w humorze.Nie rozumiałam ich , wszystko  wyglądało jak w amerykańskiej telenoweli.Raz jest dobrze , potem jest źle , wszytsko się układa po czym znowu jebie i tak w kółko.Miałam nadzieje jednak ze to się wyjaśni .
Następnego dnia obudziłam się ok.9 , szybko zerwałam się z łóżka bo wczoraj umówiliśmy się na wypad na miasto . Nie budząc mojej siosry poszłam do łazienki , wziełam prysznic i założyłam to <kilk> dopiero po porannych czynnościach dobudziłam Al.Siostra jak zawsze niechętnie zwlokla się z łóżka jednak tym razem jej się nie dziwie ,
musiała mieć nienajlepszy humor po wczorajszych wydarzeniach.Bez słowa udała się do lazienki gdzie tak jak ja doprowadziła się do porządku po czym włożyła <to>.Gdy obie byłyśmy gotowe udałyśmy się na sniadanie.Od początku atmosfera była , lekko mówiąc do dupy .
Harry praktycznie sie nie odzywał , zresztą tak jak Liam . Reszta chłopaków wydawała się jakby też na coś obrażona..czy tylko ja o niczym nie wiedziałam?!Mimo tego panował jako taki spokój , dopiero przed wyjściem rozpętała się burza.
Okazało się ze chłopcy umówili się z poznanymi na plazy dziewczynami co oczywiście totalnie rozzłośiło Al. , siostra jak zawsze nie kryła się z emocjami i wygarnęła Harremu co jej leży na sercu tym samym wywołując kłótnie.Niby przeniesli się do innego pokoju jednak przez uchylone drzwi słyszałam strzępki rozmów . Loczek mówił coś o chłopaku z plaży..odrazu przed oczami pojawił mi się kuzyn Marka.Czyżby do czegoś między nimi doszło?Totalnie nie mieściło mi sie to w głowie.Padło jeszcze troche wyzwisk , przekleńst i ostatczenie skończyło się na tym że na miasto miałam iść tylko ja i Al. Miałyśmy juz wychodzić gdy usłyszałam znajomy głos
- moge iść z wami ? - zapytał Niall zatrzymując nas
- pewnie - odpowiedziała siostra - przynajmniej ty jesteś normalny - dodała . Wolałam to przemilczeć , kłótnia Al i Harrego sprawiła ze miałam to dziwne uczucie..zawsze musze się wszystkim przejmować.Postanowiliśmy wybrać się do centrum miasta.Żeby Alex zapomniała o nieprzyjemnych wydarzeniach wraz z Horanem
wymyślaliśmy dla niej najrózniejsze zajęcia.Na nasze szczęście tarfiliśmyna ogromny park rozrywki . Kilka przejażdżek na diabelskim młynie , gokardy , gabinet luster - to wszystko sprawiło ze Alex zaczęła się śmiać.W końcu padło na to co uwielbiałam - kolejka górska.Mimo ze bałam się wysokości uwielbiałam
przejeżdżki na rollecosterach , wiatr we włosach dreszczyk emocji . Tak , to było coś co kochałam . Podekscytowana ustawiłam się w kolejce po bilety , która oczywiście
wydawała się ciągnąć w nieskączoność.Po jakiś 20 minutach nadeszła moja kolej.
Z bananem na twarzy poprosiłam o 3 bilety i wraz z Niallem który nie odstępował
mnie na krok udaliśmy się do mojej siostry czekającej przy "kolejce"
Już na sam widok po moim ciele przeszły ciarki , rollecoaster był ogromny , miał
pokręcony tor co wprawiało mnie w totalne podekscytowanie.
Mielismy wchodzić gdy co się stało? Al. wywinęła się tłumacząć że boli ją głowa!
Sczerze mówiąc wydaje mi się ze zrobiła to celowo , przecież też lubiła przejażdżki więc tym bardziej coś mi tu nie grało , ale mniejsza.
W końcu wraz z blondynem zajeliśmy miejsca w niedużych wagonikach , udało mi się
namówić go na pierwszy bo wiedziałam ze jazda w nim dostarcza najlepszych emocji.
Usiadłam wygodnie i zaczęłam przyglądać się konstrukcji ktorą za chwile mieliśmy "przemierzyć" , była to chyba najwyzsza i najbardziej "niebezpieczna" z kolejek na których byłam.
Przyglądałam się jeszcze chwile gdy nagle usłyszałam znajome powiadomienie
* trzy..dwa...jeden...start *
Złapałam mocno za "zabezpieczenie" i ruszyliśmy.
Przez cały czas z mojej twarzy nie schodził ogromny uśmiech , zdaje mi się
że Niall trochę się bał . W niektórych momentach wręcz krzyczał co dodawało
mi jeszcze więcej smiechu , musze przyznać ze w jakimś stopniu było to słodkie.
Jechaliśmy jakieś 10 minut jednak jak dla mnie mogłoby to trwać o wiele dłuzej , chciałam
namówić Nialla na jeszcze jedną przejażdżke jednak widząc wyraz jego twarzy - odpusciłam.
Po opuszczeniu kolejki udaliśmy się w poszukiwaniach siostry , która jak zawsze
zostawiła telefon w domu i Bóg wie gdzie się podziewała.W końcu znaleźliśmy ją
przy stoisku z grami.Zawzięcie starała się wygrać jakąś maskotke w rzucaniu
do celu . Po chyba 10 próbach udało jej się i spokojnie opuścilismy teren
wesołego miasteczka . Postanowiliśmy chwilę odpocząć , w tym celu
wybraliśmy się do pobliskiej małej cukierni . Zamówiliśmy po jakimś ciachu , koktajlu
i zajęliśmy miejsca pod wielkimi klorowymi parasolami . Właśnie kończyłam jeść
mój kawałek sernika gdy stało się to czego obawialiśmy się najbardziej - Fanki.
Zgraja dziewczyn podbiegła do nas i bez trudu odepchnęła mnie i Al. od Nialla.
Co chwile do moich uszu dochodziły piski i wyznania miłosci z czego miałam niezłą beke.
Dopiero po jakiś 20 minutach gdy Niall zrobił sobie ze wszystkimi zdjęcia i
i rozdal autorafy ( niektóre chciały na ciałach o.O ) mogliśmy w spokoju odejść . Ja i Al. padałyśmy ze zmęczenia , zresztą tak jak Niall który przeżył
atak dzikich lasek więc postanowliśmy wrócić do domu.Po drodze wstąpilismy
jeszcze na wate cukrową , lody , hot-dogi - No tak przecież Niall był z nami - wiec
dopiero po godzinie byliśmy na miejscu . Odrazu po wejsciu do
mieszkania rzuciłam się na kanape w salonie , nie chciało mi się nawet ściągać butów.
O dziwo w domu nie było nikogo , nawet matki i Lux co troche nas zdziwiło.
Leżąc na kanapie przykmnęłam oczy i w tamtym momencie po domu rozległy się
"znaczące" dzwięki dochodzące z toalety chłopaków o____o.Odruchowo zrobiłam wielkie oczy i zaczęłam rozglądać się dookoła , co to miało być?! westchnienia i jęki rozlegały się praktycznie po całym domu!Razem z Niallem wybuchnęliśmy głośnym śmiechem , moja siostra zaś zrobiła się cała czerwona a jej mina nie wskazywała na nic dobrego.Czyżby..to był Harry?! Nie zdążyłam nic zrobić bo Alex zerwała się z fotela na którym wcześniej usiadła i bez zastanowienia pobiegła na góre.Wiedziałam ze to nie skończy się dobrze.

---
Po dłuuugiej przerwie jest 18.Wiemy,wiemy nie dodawałyśmy baaaaaardzo długo ale mamy nadzieje że nam wybaczycie :)
Na szczęscie zaczęły się WAKACJE  a co to oznacza?Więcej czasu na pisanie rozdziałów:D
Wierze że ta przerwa nie zniechęciła was do czytania i będzie tak liczna grupa czytelników jak dotychczas , dziękujemy też za dużą ilość komentarzy pod ostanim rozdziałem.Jesteście Najlepsi <3.
Wasze pozytywne opinie bardzo dużo dla nas znaczą i dają motywacje do dalszego pisania,negatywy także bierzemy pod uwage i staramy się popełniać mniej błędów :D
Tak więc bardzo PRZEPRASZAMY że musieliście tak długo czekać. Podczas tej przerwy
wpadło nam do głowy troche pomysłów , więc moze wyjdzie na lepsze :D
Co do losów Nialla i Ameli które jak widać bardzo was interesują,już niedłguo "coś" się wydarzy :3
Dziękujemy za wszystkie komentarze i jeszcze raz przepraszamy.<3

21 komentarzy:

  1. Harry zdradza Alex ruchając się w kiblu nad jej pokojem?! :O pojebao? :O
    megamega <3 DAWAJ NASTEPNY :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Do tej pory tchu nie umiem złapać xD. Gdy przeczytałam: "westchnienia i jęki rozlegały się praktycznie po całym domu" Moja reakcja: djasfjshvsnv że co?! O.o?!. A jeszcze większe oczy zrobiłam jak tego nie dokończyłyście. Trolololo ja chce już następny!
    Brakuje mi Ciebie u mnie ba blogu : C. Dawno się nie odzywałaś. Ale to nic. Pozdrawiam ; *
    http://nie-pytaj-o-sens.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne ! Ciekawe co to za "jęki" z łazienki .... Brakowało mi Was , i Waszych rozdziałów . Pozdrawiam :* Czekam z niecierpliwością na następny i zaprzaszam do mnie http://zyjwlasnymsneminiebudzsie.blogspot.com/ . PS : Jak możesz poinformuj mnie o nowym rozdziale .
    Z góry dzięki Apple ! . ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, czekam na następny rozdział. Na pewno się pogodzą. ; ))

    OdpowiedzUsuń
  5. PROSZE NIE KAŻCIE MI CZEKAĆ NA KOLEJNY ROZDZIAŁ DŁUŻEJ NIŻ DWA DNI! :((((((( PROOSZĘ! kocham tego bloga po prostu!

    OdpowiedzUsuń
  6. genialny ;)
    czekam na następny :0 ale proszę nie każcie czekać długo ; D

    OdpowiedzUsuń
  7. Harry ją zdradza , chyba nie byłby aż takim huj** :P Muszą się pogodzić . :)
    Czekam na następny . :D

    OdpowiedzUsuń
  8. niech się pogodząąą.... Please . *.o
    Za długo mam czekać na kolejny, ja chcę tu i teraz . :D
    Znaczy... No okej... Whatever . ^^
    Fajnie, fajnie, oczywiście czekam na nn . :P
    zapraszam do mnie na Found The Destination . ;3

    OdpowiedzUsuń
  9. ale jazdy
    Boże Harry, mam nadzieje że to co innego niż to o czym wszyscy myślą
    czekam na następny
    zapraszam do siebie
    http://my-one-direction-story-in-london.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Aaaa ! < 3 Zajebiaszcze ;* czekam na następny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. BOSKIEEEE♥♥
    I niech Amelia będzie z Niallem :3
    Pasują do siebie♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Zajebiaszcze <3 Czekam nn . : )<3
    + Zapraszam do mnie. Zostawisz komentarz.?:D
    http://merry-me-harry.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. super notka ;p
    zapraszma na nn

    OdpowiedzUsuń
  14. ohoho... ale Harry będzie mniał przerąbane, juz sobie wyobrarzam co mogło sie w tej łaziece dziać. hahaha...:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawe kto się z kim pieprzył w tej łazience :D Aaaa tak długo czekałam i się w końcu doczekałam. Taaak! Rozdział boooski! Ciekawa jestem kiedy coś będzie z Am i Niallem :D Czekaaaaaaaaam! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam nadzieję, że Niall się jeszcze trochę pomęczy :)
    Zapraszam do mnie na 1 rozdział but-at-least-i-got-my-friends.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Megaaa O.O
    Jak można kończyc w takim momencie... ? !
    Czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Od początku czytam twój blog jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny blog. Zapraszam do mnie:http://morethanthis.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń